Niesamowicie dynamiczny sport, pozwalający na maksymalne obciążenie organizmu. W grze dochodzi do wykorzystania wszystkich partii mięśniowych, a największą zaletą jest duże wzmocnienie pośladków, stabilizacji oraz poprawa dynamiki ruchu.

Pierwszy sport, który zacząłem uprawiać regularnie i który pokazał mi że wysiłek fizyczny może być przyjemny. Długie zjazdy i piękna sceneria zimowego pleneru pozwalają się zmęczyć fizycznie i zrelaksować psychicznie. Kolejny sport pozwalający na poprawę stabilizacji.

Dyscyplina sportowa, która według mnie jest najbardziej uniwersalna. Pozwala na trening w odciążeniu, ale z oporem. Brak obciążenia stawów przez odbicie i lądowanie daje świetne uzupełnienie treningów innych dyscyplin sportowych. Dodatkowo występuje poprawa pracy układu oddechowego.

Długie dystanse, zmieniający się krajobraz i kolejna możliwość mocnego zmęczenia nóg. Pierwsza dyscyplina, która sprawiła, że postanowiłem wystartować w zawodach IronMan. Najdłuższa przejechana trasa (póki co), to trasa Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej - 155,1 km.

Ostatnia z trzech dyscyplin triathlonu. Przyjemność z biegania powstała dopiero, kiedy byłem w stanie przebiec 20km. Zdecydowanie bardziej lubię biegi trailowe, niż uliczne. Najdłuższy dystans: Ultramaraton Bieszczadzki: 43km (naciągnięty maraton)

Najkrócej trenowany przeze mnie sport. Wzmacnianie górnej części ciała jest równie ważne jak dołu. Ze względu na to, że dużo ćwiczę wiele dyscyplin obciążających nogi, wspinaczka pozwala zmienić region obciążenia. Jest to jeden z dwóch sportów, które uprawiam, w których potrzebujecie kogoś z kim możecie trenować.